...moje pierwsze kosmetyczne zakupy w Monachium miały miejsce podczas pierwszych odwiedzin tego miasta już jakiś czas temu... jako fanka kosmetyków Essence, gdy widzę ich limitowane edycje nie zawsze dostępne w Polsce, do tego w okazyjnych cenach, po prostu ulegam... ;)
Lakier Vampire's Love - w kolorze betonowej szarości z pieprzem... to moje pierwsze skojarzenie ;)
(więcej na jego temat znajdziecie tutaj: http://zimnalemoniada.pinger.pl/m/10050340/vampire-s-love-04-the-dawn-is-broken)
Rozświetlacz Crystalliced - to strzał w 10! :) Daje przepiękną poświatę bez absolutnie żadnych drobinek... uwielbiam go!
(również pisałam już na jego temat tutaj: http://zimnalemoniada.pinger.pl/m/9755242/essence-crystalliced-rozswietlacz)
Eyeliner Naturista - zielony kolor, troszkę nie mój... cena jednak skłoniła mnie do jego wypróbowania...
Podobnie było z cieniami Alverde... ;)
Nigdy wcześniej ich nie miałam, spodziewałam się, że będą to zwykłe matowe cienie... natomiast bardzo ładnie się mienią w słońcu i dobrze aplikują...
A tak prezentują się no oczach - użyłam zielonego cienia Alverde oraz eyelinera Naturista...
Pastele Uraban Messages - są wypiekanymi cieniami, które różnią się jedynie sposobem aplikacji...
Mnie urzekły jednak kolorami i swoją intensywnością...
Na oczach to już w ogóle... ;)
Bardzo lubię takie niespodziewane, ale jakże trafione zakupy...
Ten granat jest przepiękny:)
OdpowiedzUsuń